-Czyli już są.- Pomyślałam i uśmiechnęłam się na samą myśl spędzenia tak długiego czasu z tymi debilami. Wyszłam z domu gdzie znajdował się wielki samochód którym jeżdżą w trasy. Weszłam do pojazdu w którym od razu zostałam zaatakowana przez chłopców. Czasem nie mogę uwierzyć że są pełnoletni bo zachowują się jak pięciolatki.
-Przestańcie mnie już ściskać, bo zaraz mnie udusicie- Mówiłam przez śmiech. Po chwili zostawili mnie i każdy zajął swoje miejsce. Po około 10 minutach byliśmy na lotnisku. Mieliśmy lecieć do Polski, chłopcy mówili, że to wspaniały kraj i że na pewno mi się spodoba.
Na lotnisku stał tłumy rozwrzeszczanych dziewczyn. W tedy zdałam sobie sprawę z tego że Room 94 ma już liczną grupę fanek. Chłopcy przez około godzinę rozdawali autografy i robili sobie zdjęcia z Roomie's. Najbardziej zdziwiło mnie to gdy do mnie podeszły dwie dziewczyny proszące o podpis. Trochę mnie to zdziwiło bo przecież
ja się tylko z nimi koleguje, nie gram w żadnym zespole ani nic. Na początku odmówiłam, ale te dziewczynki powiedziały że one bardzo mnie lubią i im na tym zależy, więc w końcu uległam.
Kiedy chłopcy skończyli z fankami udaliśmy się na odprawę. Nie sądziłam że będzie tak krótko trwała, ale to nawet dobrze. Po chwili siedzieliśmy już w samolocie. Ja z Kitem, Dean z Kieran'em, Ashley z Robbie a Sean niestety sam, ale na szczęście bardzo blisko swoich braci.
Pierwszy raz leciałam samolotem więc przyznaję trochę się bałam. Co ja gadam, hole*** się bałam. Kiedy tylko ruszyliśmy ścisnęłam mocno rękę Kita a ten tylko posłał mi najpiękniejszy uśmiech jaki dany było mi zobaczyć. Gdy już się uspokoiłam położyłam głowę na barku chłopaka i zasnęłam.
-Martina wstawaj.- Obudził mnie cichy głos Kita oznajmujący o tym że za raz będziemy lądować.
Wiedziałam że zaraz znów będą turbulencje więc zapięłam pas i ponownie złapałam rękę Kita.
-Jesteś taka słodka jak się boisz.- Zaśmiał się.
Po chwili byliśmy już na ziemi i każdy opuszczał samolot. Kiedy wszyscy z naszej paczki wysiedli, udaliśmy się po odbiór walizek. To co tam zobaczyłam przeraziło mnie. Za szybą fanek było 2 razy więcej niż w Anglii. Gdy Roomies zobaczyły chłopców od razu zaczęły piszczeć i krzyczeć ich imiona. Już chyba wiem dla czego tak chętnie tu wracają. Odebraliśmy swoje walizki i wyszliśmy do fanek. Po jakieś półtora godzinie postanowiliśmy jechać już do hotelu jednak nigdzie nie widzieliśmy Seana. Razem z Kitem udaliśmy się w poszukiwanie przyjaciela. Przeszliśmy chyba całe lotnisko a po nim ani śladu. Wszyscy strasznie o niego się martwiliśmy bo przecież mogło mu się coś stać. Jednak w końcu go znaleźliśmy stał w koncie z jakąś dziewczyną. Cały czas się do siebie uśmiechali. Czyżby nas Sean się zakochał?
-Sean choć musimy jechać- Odezwałam się do chłopaka który był aż tak zaawansowany nowo poznaną dziewczyną że nawet nie zauważył mojej obecności.
-Yyy... tak już idę- Dał dziewczynie buziaka w policzek i odszedł tak jak by nigdy nic
-Przestańcie mnie już ściskać, bo zaraz mnie udusicie- Mówiłam przez śmiech. Po chwili zostawili mnie i każdy zajął swoje miejsce. Po około 10 minutach byliśmy na lotnisku. Mieliśmy lecieć do Polski, chłopcy mówili, że to wspaniały kraj i że na pewno mi się spodoba.
Na lotnisku stał tłumy rozwrzeszczanych dziewczyn. W tedy zdałam sobie sprawę z tego że Room 94 ma już liczną grupę fanek. Chłopcy przez około godzinę rozdawali autografy i robili sobie zdjęcia z Roomie's. Najbardziej zdziwiło mnie to gdy do mnie podeszły dwie dziewczyny proszące o podpis. Trochę mnie to zdziwiło bo przecież
ja się tylko z nimi koleguje, nie gram w żadnym zespole ani nic. Na początku odmówiłam, ale te dziewczynki powiedziały że one bardzo mnie lubią i im na tym zależy, więc w końcu uległam.
Kiedy chłopcy skończyli z fankami udaliśmy się na odprawę. Nie sądziłam że będzie tak krótko trwała, ale to nawet dobrze. Po chwili siedzieliśmy już w samolocie. Ja z Kitem, Dean z Kieran'em, Ashley z Robbie a Sean niestety sam, ale na szczęście bardzo blisko swoich braci.
Pierwszy raz leciałam samolotem więc przyznaję trochę się bałam. Co ja gadam, hole*** się bałam. Kiedy tylko ruszyliśmy ścisnęłam mocno rękę Kita a ten tylko posłał mi najpiękniejszy uśmiech jaki dany było mi zobaczyć. Gdy już się uspokoiłam położyłam głowę na barku chłopaka i zasnęłam.
-Martina wstawaj.- Obudził mnie cichy głos Kita oznajmujący o tym że za raz będziemy lądować.
Wiedziałam że zaraz znów będą turbulencje więc zapięłam pas i ponownie złapałam rękę Kita.
-Jesteś taka słodka jak się boisz.- Zaśmiał się.
Po chwili byliśmy już na ziemi i każdy opuszczał samolot. Kiedy wszyscy z naszej paczki wysiedli, udaliśmy się po odbiór walizek. To co tam zobaczyłam przeraziło mnie. Za szybą fanek było 2 razy więcej niż w Anglii. Gdy Roomies zobaczyły chłopców od razu zaczęły piszczeć i krzyczeć ich imiona. Już chyba wiem dla czego tak chętnie tu wracają. Odebraliśmy swoje walizki i wyszliśmy do fanek. Po jakieś półtora godzinie postanowiliśmy jechać już do hotelu jednak nigdzie nie widzieliśmy Seana. Razem z Kitem udaliśmy się w poszukiwanie przyjaciela. Przeszliśmy chyba całe lotnisko a po nim ani śladu. Wszyscy strasznie o niego się martwiliśmy bo przecież mogło mu się coś stać. Jednak w końcu go znaleźliśmy stał w koncie z jakąś dziewczyną. Cały czas się do siebie uśmiechali. Czyżby nas Sean się zakochał?
-Sean choć musimy jechać- Odezwałam się do chłopaka który był aż tak zaawansowany nowo poznaną dziewczyną że nawet nie zauważył mojej obecności.
-Yyy... tak już idę- Dał dziewczynie buziaka w policzek i odszedł tak jak by nigdy nic
*_* czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńAwć, awć, awć. ja się zakochałam. Uwielbiam dodawane przez ciebie pod notkami gify, na prawdę fajny pomysł. Czekam na kolejną część. :D
OdpowiedzUsuńcudowny <3
OdpowiedzUsuńczekam na next ;*
Kocham twoje opowiadanie, jest takie, jak by to ująć.... niesamowite <3
OdpowiedzUsuńPisz jak najszybciej 3 część :)
Świetnie piszesz! Dodaj jak najszybciej kolejny rozdział!<3
OdpowiedzUsuńNo to jednak ogarnęłam się na tyle, ze przeczytałam już teraz:D Rozdział fajny, ale króóótki!:P i musisz trochę bardziej na błędy ort. uważać:P Czekam na kolejny rozdział, ciekawa jestem co się będzie działo w trasie!:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiaaam! http://because-you-live-and-breathe.blogspot.com/
Świetne... jak zawsze :) Zapraszam do mnie http://girl-you-are-my-superstar.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń